podoba mi się styl marynarski, bo kojarzy mi się z latem, słońcem, morzem i leniuchowaniem w ogólności. ale jeśli się zastanowić to nigdy nie ubrałam się w klasyczne połączenie tak zwanych marynarskich kolorów czyli białego, granatowego i czerwonego. zamiast granatu często był czarny, albo tak jak na ostatnio zamiast czerwonego jest żółty. połączenie żółtego z białym odkryłam podczas poprzednich wakacji i teraz z pewnością będę nadal go nosić bo kojarzy mi się z wiosenną świeżością, kiedy to wszystkie kolory w przyrodzie mają najintensywniejsze barwy. a co do klasyki stylu marynarskiego to muszę kiedyś spróbować. koniecznie!
bluzka- sh
sweterek- NY
spódnica-sh
torebka- sh
buty- deichmann
okulary- po mamie
korale- lolita
bransoletka- prezent
fot. Ania