21 lutego 2010

must haves s/s 10

zwykle listę rzeczy, które muszę ale po prostu muszę mieć w danym sezonie zapisywałam w zeszyciku będącym również swego rodzaju notatnikiem na pomysły "do zrobienia kiedyś". tym razem postanowiłam umieścić ją również na blogu, bo czemu nie? od dłuższego czasu w głowie mi już tylko wiosna i wspomniane już rzeczy, które to koniecznie mieć muszę, a za których kompletowanie zabrałam się z tym większą energią im więcej śniegu padało za oknem, dzięki czemu już dziś mogę je wykreślić.

1. Brązowe półbuty, a'la męskie;
2. Luźne sprane jeansy;- w sumie nie są zbyt luźne, ale z pewnością są sprane
3. Niebieskie buty (marzy mi się połączenie ich z pomarańczową sukienką zakupioną czas jakiś temu w SH);
4. T-shirt marynarski H&M;
5. Kolorowe zegarki co najmniej 2 (w tym jeden biały, żeby było logiczne);
6. Czarne cienkie szelki;
7. Wioślarskie mokasyny;
8. Lenonki w grubych oprawkach- widziałam dziś w białych, które sprawiły że stwierdziłam- lenonki,czemu nie?;
9. T-shirt rockowy;
10. Zegarek metalowy a'la męski;
11. Obcięte krótkie spodnie dżinsowe z wystającymi kieszeniami;
12. dużo metalowej biżuterii w różnych kształtach i rozmiarach;
13. morelowy lakier do paznokci.


listę, skromną póki co, pewnie będę powiększać i edytować wielokrotnie.

edit 23 02: lenonki zakupione.
edit 09 05: szelki są- dostałam w prezencie od moich fantastycznych znajomych:).

Brak komentarzy: