22 września 2010

is it logic or what?

patrząc na większość notek na moim blogu wydawałoby się, że noszę właściwie tylko spódnice, i mimo że w szafie mam w sumie kilkanaście spódnic i sukienek, i niewiele spodni to na co dzień, prędzej wkładam spodnie jak spódnice. zaczęłam ostatnio zastanawiać się nad tym, gdzie jest logika w takim postępowaniu. otóż nie ma żadnej, zwłaszcza że spodnie są mniej uniwersalne jeśli idzie o ilość kombinacji w jakich można je założyć. dlatego, żeby uczynić zadość logice postanowiłam lepiej eksploatować spódnico-sukienkową część mojej szafy. tą, którą prezentuję dziś kupiłam prawie rok temu i nosiłam ją w zimie z rajstopami i ciężkimi butami. M. nazywa ją pidżamą, ale ja bardzo ją lubię za wzory, których nie ma jeszcze zbyt dużo w mojej szafie, za koronkę przy dekolcie i za to jak się układa. wykorzystałam jeden z ciepłych dni, żeby ubrać ją jeszcze bez rajstop.

English: looking at the notes on my blog readers may have a feeling that i wear mostly skirts and dresses. although i have several skirts and dresses in my wardrobe and only a few pairs od trousers most likely i wear trousers. some time ago i started thinking about logic of doing this a i realized that there is no logic at all. so i decided to start wearing skirts and dresses more frequently. the dress below i bought almost a year ago and wore it in the winter time with tights and biker boots but today i want to show it how i wear it on warmer days.





dress- ae woman
bag- sh
shoes- ccc
sunglasses- belonged to my mum
bracelet- NY

9 komentarzy:

Aquamarine pisze...

Genialna torba!

bohomazy pisze...

świetna sukienka!

Anonimowy pisze...

wspaniałą sukienka!!! ukradłabym!!!!

Biurowa pisze...

Bardzo fajny wzór i prosta całość, bez wydziwów. Tak trzymać ;)

Malgosia Mackowiak pisze...

świetna sukienka :) i bardzo podoba mi się z tymi butami :) super

Natalia pisze...

ja z kolei mam odwrotnie, mam bardzo dużo spodni, dużo wiecej niz spódnic czy sukienek, ale uparcie chodze w spódniczkach czy sukienkach, bo w nich duzo wygodniej jest;) Czasem zdazy mi sie założyc leginsy, ale normalne spodnie nie pamietam kiedy na sobie miałam, poza tym ze kupiłam ostatnio nowa pare i mierzyłam je w sklepie;)

not.a.plastic.girl pisze...

no cóż, w zasadzie lubię prostotę choć czasem chciałabym też zaszaleć z warstwami i miksowaniem wzorów. a co do spódnic i sukienek to rzeczywiście jest w nich wygodnie, ale nie wiem czemu mam tak, że przychodzę do domu i najczęściej od razu zamieniam je na spodnie:).

Magda pisze...

piękna ta tunika )

Natalka pisze...

Fantastyczny wzór ma tak sukienka :)