4 listopada 2009

miłe złego początki

załóżmy, że boom, tadaam i deklaracje, że otwieram swoją szafę bo to i tamto mamy za sobą. a teraz konkrety.
stylizacja na tak zwane warstwy (jak się okazało ich ilość nie była wystarczająca, a nawet nieskromnie powiem, że skończyło się antybiotykiem). kamizelka jest z gatunku oversize. żeby nie było całkiem babciowato dołożyłam buty, które na swój własny użytek nazywam motocyklowymi.


 


kamizelka- SH
golf- ae woman
spódnica- cubus
torba- SH
pasek- SH
buty- deichmann
czapka- DIY
łańcuchy- six
bransoletka- top secret
broszka- sklep z biżuterią w Karlovych Varach



fot. Iwona

Brak komentarzy: